Maciej Podgórski Radca prawny. Dzień dobry, jeśli chodzi o wyprowadzkę z domu rodzinnego - to bez zgody rodziców albo opiekunów lub bez odpowiedniego orzeczenia sądu opiekuńczego nie jest to możliwe, ponieważ do 18 roku życia osoba małoletnia pozostaje pod władzą rodzicielską (art. 92 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego), zaś
Wiesz co, tak sobie myślałam, jeśli nam dobrze pójdzie, i zarobimy troche pieniędzy to powinniśmy się w końcu wyprowadzić od naszych rodziców i znaleźć sobie własne miejsce. You know, I was thinking, if this goes well, and we make a little money, I think we should move out of our parents' and get a place together.
REKLAMA. Czytelnik musi pamiętać, że nie można usunąć lokatora z mieszkania własnościowego, nawet używając przymusu, jeśli doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy najmu lub umowa wygaśnie z upływem terminu na jaki została zawarta. Policja również nie pomoże, jeżeli mimo zakończenia umowy, lokator nie chce opuścić lokalu.
Posty: 281. RE: Czy mając 16 lat mogę wyprowadzić się z domu? Nie chcę cię osądzać ale wydaje mi się , że to raczej ty sprawiasz problem swoim rodzicom. Rodzice są za ciebie odpowiedzialni do 18 roku życia. Wyprowadzić się do chłopaka nie możesz .
Zarejestrowany: 2012-04-20. Posty: 1,210. Odp: Chłopak nie chce się wyprowadzić. On-WuWuA-83 napisał/a: To jest chyba oczywiste, że w tym układzie w którym są na razie normalną sprawą jest ,że to chłopak powinien ponosić koszty remontu. Chyba, że ktoś tu nie ma wszystkich klepek to może dokładać się do nieswojego.
Kupowanie domu bez pieniędzy może wydawać się niemożliwe, ale istnieją sposoby, aby to zrobić. Dowiedz się jak skorzystać z programów rządowych, pożyczek hipotecznych i innych opcji finansowania, aby kupić dom bez wkładu własnego.
. Każda sytuacja, w której pojawia się wizja eksmisji, musi być potraktowana indywidualnie. Dlatego nie wypowiadamy się o tym, czy jest to dobra, czy zła decyzja, ale przedstawimy prawa właścicieli i lokatorów. O tym, jak poradzić sobie w sytuacji, gdy lokator nie chce opuścić naszego mieszkania, radzą mec. Magdalena Bursa-Łapińska oraz Agnieszka Chyła z Novus Kancelarii Radcy Prawnego. Wiedza o tym, jak przebiega postępowanie eksmisyjne, jest przydatna każdemu, kto porusza się na rynku nieruchomości. Z jednej strony mamy lokatorów, którzy często zamieszkują lokal bezprawnie (nie rozliczają się z właścicielem, utrudniają życie społeczne w budynku lub w sposób rażący zaniedbują nieruchomość, przez co właściciel jest narażony na straty), a z drugiej właścicieli, którzy także bezprawnie mogą zmuszać lokatorów do opuszczenia mieszkania. Jednak bez względu na sytuację eksmisja zawsze jest postrzegana negatywnie. Gorące emocje dodatkowo podsycają głośne programy, ukazujące najczarniejszy scenariusz – krzywdzące zabieranie ludziom mieszkania i przenoszenie ich do noclegowni lub schronisk. Jeśli jesteś właścicielem lokalu i masz przekonanie, że eksmisja jest czymś złym, pomyśl, że masz mieszkanie, wynajmujesz je i okazuje się, że lokatorzy przestają płacić, robią długi w spółdzielni czy wspólnocie, a dostawcy mediów ścigają cię za ich niezapłacone rachunki. Czy nie chciałbyś pozbyć się takiego lokatora? Problem z wyegzekwowaniem praw w stosunku do własnego lokalu zdarza się niestety często. Wśród właścicieli nieruchomości są osoby, których lokatorzy zajmują lokal bez tzw. tytułu prawnego. Na przykład skończyła się już umowa najmu, a lokatorzy nie chcą samowolnie opuścić mieszkania. Zdarzają się również osoby, które kupiły nieruchomość z lokatorami lub które doświadczają przemocy w rodzinie i ze względów ekonomicznych są zmuszone mieszkać z osobą stosującą przemoc. W każdej sytuacji należy znaleźć jak najlepsze rozwiązania. Przede wszystkim zawczasu warto zabezpieczyć się na taką ewentualność. W przypadku najmu okazjonalnego dobrze jest zawrzeć z lokatorem umowę u notariusza, w której zaznaczone jest, że właściciel może zażądać opuszczenia lokalu w każdym momencie. Należy również pamiętać o umieszczeniu w umowie odpowiednich postanowień dotyczących opłat oraz okresu wypowiedzenia, a także spisać liczniki. Z kolei osoba kupująca nieruchomość z lokatorami musi mieć świadomość, że uporządkowanie z nimi relacji może być trudne. Dlatego przede wszystkim należy podjąć próbę porozumienia się. Warto jednak pamiętać, że po zmianie właściciela nieruchomości, lokatorzy często sami się wyprowadzają. Eksmisja jest więc ostatecznością. Jeżeli okazyjnie nabywamy zamieszkałą już nieruchomość, możemy jedynie poinformować lokatorów o nowej sytuacji, uprzedzić o ewentualnym podniesieniu czynszu oraz renegocjacji lub wypowiedzeniu umowy. Po nabyciu nieruchomość z aukcji komorniczej lokatorzy mogą wydawać się mili i pomocni, ale ostatecznie mogą wzbraniać się przed opuszczeniem lokalu. Co można wtedy zrobić? Jeżeli negocjacje nie powiodą się, właściciel ma prawo stopniowo podwyższać czynsz, co może ich zniechęcić do dalszego mieszkania. Podwyżki czynszu są możliwe tylko dwa razy w roku. W sytuacji, gdy boimy się emocjonalnej reakcji w konfrontacji z lokatorami, dobrze jest skorzystać z pomocy prawnika, który w spokojny i rzeczowy sposób przeprowadzi za nas negocjacje przedsądowe. Co jednak zrobić, gdy nasz lokator nie chce z nami współpracować? Jakie podjąć legalne kroki prawne? Zgodne z polskimi przepisami właściciel dysponuje narzędziami, które w mniejszym lub większym stopniu skutecznie bronią jego interesów. Jeżeli lokatorzy nadal nie chcą wyprowadzić się ani płacić czynszu, pozostaje przygotowanie pozwu o nakazanie opróżnienia lokalu i skierowanie sprawy do sądu. Pierwszym krokiem jest wysłanie do lokatora wezwania do opuszczenia lokalu. Można w nim posiłkować się księgą wieczystą i powoływać się na prawo własności. W piśmie wskazujemy datę, do której lokator powinien opuścić lokal. Na ewentualnej rozprawie sądowej trzeba bowiem udokumentować, że próbowało się rozwiązać problem polubownie. Natomiast jeżeli lokatorzy płacą czynsz, możemy renegocjować z nimi umowę – wprowadzić kaucję, skrócić okres wypowiedzenia. Jeżeli lokatorzy nie mieli podpisanej z poprzednim właścicielem umowy lub umowa wygasła, należy przejść do rozmów i ustalenia wysokości czynszu i warunków korzystania z lokalu. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia z lokatorem, kierujemy sprawę do sądu i oczekujemy na reakcję lokatorów oraz na wyznaczenie pierwszej rozprawy. Warto zwrócić się o pomoc do prawnika, ponieważ chodzi przecież o to, by szybko i sprawnie zakończyć sprawę. Można samemu przygotować pozew, posiłkując się wiedzą z internetu, jednak kiedy trafimy na przeciwnika, który chce się bronić i wie, jak to robić, możemy nie podołać zadaniu. Dodatkowo warto pamiętać, że w polskim prawie jest dość szeroki pakiet ustaw i rozporządzeń. Dla każdego prawnika podstawą jest oczywiście kodeks cywilny, ale w przypadku eksmisji korzysta się również z ustawy o ochronie praw lokatorów, kodeksu postępowania cywilnego oraz ustawy o zapobieganiu przemocy. Dlatego trzeba być czujnym i nie opuścić żadnego przepisu. Minusem wejścia na drogę sądową jest oczywiście czas. Na pierwszą rozprawę oczekuje się około 3 miesięcy. Sąd potrzebuje również czasu na sprawdzenie, czy lokatorom przysługuje lokal socjalny. Polskie prawo przewiduje specjalne traktowanie grupy osób, które są chronione w przypadku eksmisji, czyli kobiety w ciąży, obłożnie chorzy, emeryci, renciści i rodziny z małym dziećmi. Te osoby nie opuszczą lokalu bez wcześniejszego wyznaczenia mieszkania socjalnego, które ma im zapewnić gmina. Ma ona na to 6 miesięcy. Niestety może się okazać, że gmina nie dysponuje lokalem socjalnym. W takim wypadku musi ona wskazać lokal tymczasowy. Właściciel może również sam zaproponować taki lokal, jeżeli zależy mu na odzyskaniu danego mieszkania, a dysponuje akurat innymi wolnymi lokalami. Bardzo ważne jest, że nie można wprowadzić się do mieszkania zajmowanego przez lokatora, nawet jeżeli jesteśmy jego właścicielem. W takiej sytuacji lokatorzy mogą złożyć pozew do sądu o zaprzestanie naruszenia posiadania. Jeżeli lokatorzy nie należą do grupy osób chronionych, czekamy, aż wyrok zostanie obarczony klauzulą wykonalności, czyli postanowieniem sądu, że faktycznie można go już wykonać i że nikt nie odwołał się od jego treści. Dopiero wtedy można skierować sprawę do komornika sądowego. Za jego pośrednictwem dokonuje się realnej eksmisji. Dlaczego potrzebny jest komornik? Sami nie możemy nakłonić nikogo do opuszczenia mieszkania. Komornik najpierw wzywa do dobrowolnego opróżnienia mieszkania, później wskazuje lokal socjalny, jeżeli taki się należy, lub zapewniony przez właściciela, lub gminę lokal tymczasowy. W ostateczności jest to schronisko lub noclegownia. Jeżeli lokator nie opuszcza lokalu, komornik wkracza z policją i przymusowo opróżnia lokal. Koszty usług komornika pokrywa właściciel, jednak pod koniec postępowania komornik liczy koszty i obciąża nimi eksmitowanego. Największym wyzwaniem postępowania eksmisyjnego jest czas. Postępowanie w sądzie pierwszej instancji może trwać do roku. Jeżeli wyrok jest na naszą korzyć i lokator wyprowadzi się, sprawa jest zakończona. Jeżeli nie chce – trzeba zatrudnić komornika sądowego, do którego kieruje się wniosek o wszczęcie egzekucji. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę zimowy okres ochronny (od listopada do marca) oraz możliwość złożenia przez lokatora apelacji od wyroku sądu pierwszej apelacji. Dlatego należy liczyć się z tym, że cały proces może potrwać nawet do dwóch lat. Co zrobić, gdy w tym okresie lokatorzy nie płacą czynszu ani opłat za media? Czy właściciel musi zapewnić dostęp do prądu i wody w takim lokalu? Obowiązek uiszczania opłaty za media należy niestety do właściciela, który jest stroną umowy z dostawcami mediów. Oczywiście w czasie toku postępowania to lokatorzy winni są regulować należności. Jeżeli zalegają z opłatami, odzyskanie pieniędzy musi być przedmiotem odrębnego postępowania. Właściciel nie może jednak odciąć wody, prądu czy gazu, aby nakłonić lokatorów do opuszczenia mieszkania. Rozwiązaniem może być założenie liczników prepaidowych, które automatycznie przenoszą uiszczanie opłaty na lokatora. Artykuł powstał na podstawie 24 odcinka podcastu RuszamyNieruchomości:►
zapytał(a) o 15:22 Jak się wyprowadzic z domu? Witajcie. chce troche powiedziec o swojej sytuacji a mianowicie mam 19lat, mieszkam z matka która znęca się nade mną psychicznie. Przez cale zycie się nade mną znęcała, mysle ze urazy jakie mi pozostały są piętnem po jej torturach. A mianowicie rozwiodla sie z ojcem gdy mialam 7 lat, od tego czasu zaczely się tragedie. znalazła sobie faceta który dotykal mnie w miejsaca ktore ja nie chcialam, a matka sama go do tego naklaniała... potem przestala z nim byc i zaczela ublizac mi i mojemu chlopakowi bo nie podoba się jej on, mowi ze ma za slaby samochod i dlatego sie dla mnie nie nadaje, wyzywa mnie od najgorszych np za to ze kupilam nie tą szynke co trzeba... Bije mnie gdy powiem jej prawde w oczy...np wiem o tym ze byla kiedys prostytutką gdy rozwiodla sie z ojcem, robila to przy mojej obecnosci z roznymi facetami, znajdowalam zawsze prezerwatywy pod lozkiem... raz wziela noz i polozyla sie na mnie chciala mnie zabic... najbardziej bolą słowa z jej ust jak sie zdenerwuje typu " chcialabym zobaczyc jak cie zeskrobują z asfaltu" niby w przyplywie gniewu tak mowi jednak serce mi się kraja...tych przykladow jest mnostwo, cale mnostwo... Mam 19 lat, pisze teraz mature za kilka dni, chce się wyprowadzic bo juz nie wytrzymam do pazdziernika do studiów... Przez te 4 miesiace moze mnie jeszcze gorzej zniszczyc... Nie wiem jak mam się wyprowadzic , jak to zrobic, skąd wziasc pieniadze... alimenty dostaję od panstwa, wiec czy moge zrobic cos w tym kierunku abym ja je pobierala nie ona,,, pozatym nie stac mnie na mieszkanie, a nawet z pracy nie zarobie tyle aby się utrzymac... poradzcie... Odpowiedzi Mucia8 odpowiedział(a) o 15:25 Może byś zamieszkała u swojego chłopaka lub u kogoś z rodziny gdy jej nie będzie w domu spakuj się i weź wszytsko co twoje... Uciekaj z domu jak najszybciej! Może przeprowadź się do domu znajomych albo jeśli masz to do rodziny która nie jest taka jak twoja mama. Potem po maturze idź na studia i do pracy,a później kup mieszkanie. Masz chłopaka więc może on jeśli nie to jakaś rodzina.. A może Twój ojciec nic tu onim nie wspominasz więc nie wiem jakie są wasze relacje... Uważam że powinnaś mimo wszystko pogadać ze swoją matką jak się o tym jak się zachwuje i że cierpisz przez nią i że powinna się zmienić .Ale przede wszystkim myślę że powinnaś jej powiedzieć żę zamierzasz się wyprowadzić.. sss02 odpowiedział(a) o 15:37 moj ojciec sam jest biedny i ma jeden pokoj jeszce mieszka u wuja... nie mam zadnej babci ani dziadka, moja mama jest poklocona z prawie z kazdym z rodziny bo sądzą się w sądzie o ziemie jeszcze, a Ci z ktorymi niejest poklocona nie maja warunkow do przyjecia mnie... zreszta nie pozwolilaby mi się wyprowadzic do rodziny... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
A więc czeka Cię wyprowadzka od rodziców? To bardzo emocjonująca chwila – od teraz będziesz cieszyć się wolnością, ale czekają na Ciebie także nowe obowiązki! A zanim rozpoczniesz samodzielne życie, najpierw sprawdź, jak wyprowadzić się od rodziców i nie popełnić przy tym żadnej zgubnej w skutkach pomyłki. Mamy dla Ciebie siedem bezcennych porad. Freepik Wyposaż mieszkanie bez przepłacania Kiedy nadchodzi wyprowadzka z domu rodzinnego, „co zabrać?” staje się bardzo ważnym pytaniem. W końcu nie możesz mieszkać w pustych czterech ścianach, będziesz potrzebował przynajmniej podstawowego wyposażenia. Pamiętaj jednak, że nie musisz kupować samych błyszczących akcesoriów z drogich sklepów. Krewni i znajomi z pewnością chętnie oddadzą Ci trochę garnków czy wieszaków. Meble i ozdoby możesz natomiast zdobyć niskim kosztem na Facebookowych grupach lub aukcjach z używanymi przedmiotami. Czasami ludzie chcą po prostu pozbyć się szafy czy komody i oddadzą Ci ją za darmo, jeśli tylko po nią przyjedziesz! Sprawdź, ile kosztuje pomoc firmy przeprowadzkowej!Znajdź dostawcę Internetu jeszcze przed wyprowadzką Jak wyprowadzić się od rodziców? Cóż, ważną częścią życia na własną rękę jest samodzielne ogarnianie wszelkich rachunków i umów. W akademiku nie musisz się tym przejmować, ale jeśli wynajmiesz mieszkanie lub pokój, może być inaczej. Prawdopodobnie prąd i gaz i będą już doprowadzone od dominującej w danym regionie firmy. Ty będziesz musiał tylko opłacać rachunki lub składać się na nie z pozostałymi mieszkańcami. Na pewno bardzo ważny jest też dla Ciebie dostęp do Internetu, a wielu właścicieli pozostawia podpisanie umowy z wybraną firmą swoim najemcom. Pewnie chciałbyś bez problemu łączyć się z Wi–Fi od pierwszego dnia, więc radzimy wybrać taryfę i podpisać kontrakt jeszcze przed przeprowadzką. Dzięki temu umówisz wizytę technika, który podepnie Internet w możliwie najszybszym terminie! Załóż konto w banku Nawet jeśli dotychczas dobrze sobie radziłeś przy użyciu transakcji gotówkowych, to ten czas prawdopodobnie dobiegł końca. Opłacanie rachunków i czynszu będzie dużo łatwiejsze, jeśli będziesz mógł po prostu puścić przelew. Większe zakupy spożywcze również przebiegają szybciej bez wysupływania z portfela gotówki. Konto bankowe możesz założyć nawet przed ukończeniem 18 roku życia, ale będziesz do tego potrzebował zgody opiekuna prawnego, czyli w większości przypadków po prostu rodzica. Jeśli jesteś już pełnoletni, to niczym nie musisz się przejmować – masz pełną kontrolę nad swoją bankowością i możesz założyć konto bankowe bez udziału osób trzecich. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że do ukończenia 26 roku życia możesz korzystać ze specjalnych kont zaprojektowanych tak, żeby pasowały one do potrzeb ludzi młodych. Pamiętaj, że jeżeli to zignorujesz i założysz konto przeznaczone dla osób dorosłych, to będzie prawdopodobnie obowiązywał wymóg, żebyś co miesiąc odbierał przelew o określonej wartości, na przykład 1500 zł. Jeżeli będziesz utrzymywał się ze stypendium lub pracy dorywczej albo z otrzymywanej od rodziców gotówki, to możliwe, że nie dopełnisz warunków umowy i prowadzenie konta będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami. Koniecznie dokładnie porównaj oferty kilku banków i wybierz tę, która będzie dla Ciebie najbardziej opłacalna. Sprawdź, czy należy Ci się jakiś zasiłek Pierwsza wyprowadzka od rodziców będzie prawdopodobnie oznaczać spory wzrost kosztu życia, nawet jeżeli dalej będą Ci pomagać dorośli z rodziny. W końcu będzie trzeba opłacać czynsz za kolejne mieszkanie lub pokój! Czy możesz uzyskać na tę okazję jakąś pomoc? Jeśli nie ukończyłeś jeszcze osiemnastego roku życia, Twoi rodzice otrzymują prawdopodobnie comiesięczny zasiłek 500+ i raz w roku 300+. Jeśli więc wyprowadzasz się na przykład po to, żeby uczęszczać do lepszego liceum, to możesz poprosić opiekunów, by udostępnili Ci te pieniądze w celu utrzymania się w nowym mieszkaniu. Jeżeli natomiast wyjeżdżasz na studia, możesz ubiegać się o stypendium. Tego typu zasiłki są przyznawane na różnych zasadach w zależności od uczelni. Wśród rodzajów stypendiów można wymienić: Socjalne – przyznawane studentom w trudnej sytuacji materialnej. Zależnie od uczelni maksymalny dochód na członka rodziny jest ustalany w zakresie od 686,4 zł do 1051,7 zł. Jeśli w Twojej rodzinie dochody są niższe, możesz ubiegać się o stypendium osób niepełnosprawnych – możesz je otrzymać, jeśli posiadasz orzeczenie o niepełnosprawności, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności lub jedno z innych wymienionych orzeczeń. Nie ma kryterium – jest przyznawane osobom o szczególnych osiągnięciach naukowych, artystycznych lub sportowych. Jest także przewidziana możliwość uzyskania jednorazowej zapomogi. O takie świadczenie będziesz mógł się ubiegać, jeśli z jakiegoś nieprzewidzianego względu Twoja stopa życiowa ulegnie pogorszeniu. Mowa o takich przypadkach jak choroba lub śmierć członka rodziny albo sytuacje losowe jak pożar lub powódź. Opracuj budżet domowy Gdy nadchodzi wyprowadzka od rodziców, “co zabrać” staje się kluczowym pytaniem na początek. W końcu nie musisz zupełnie od zera wyposażać szafy z ubraniami ani nawet spiżarni. Prawdopodobnie otrzymasz jakiś prowiant na drogę i weźmiesz ze sobą ubrania czy komputer. Później zaczynają się jednak schody: przychodzi czas, żeby dokupić do mieszkania brakujące akcesoria, żeby opłacić rachunki i kupić bilet na komunikację miejską, już nie wspominając o regularnych zakupach spożywczych i zorganizowaniu gotówki na przyjemności. Jak się za to zabrać? Z własnego doświadczenia polecamy, żebyś postarał się przeżyć pierwszy miesiąc w bardzo oszczędny sposób, zbierając wszystkie rachunki i wpisując wydane kwoty w arkusz Excel. Dzięki temu będziesz wiedział, jakie jest Twoje finansowe minimum na przeżycie w danej lokalizacji – ile kasy jest konieczne, żeby przez cały miesiąc mieć dach nad głową i jedzenie w lodówce. Ta informacja pozwoli Ci następnie wydzielić sobie z miesięcznego dochodu odpowiednie kwoty na przyjemności i oszczędzanie. Zacznij przyjmować listy pod nowym adresem Pierwsza wyprowadzka od rodziców oznacza, że w rzeczywistości zmienia się Twój adres korespondencyjny, ale we wszelkich dokumentach wciąż widnieje ten stary. Jeśli czegoś z tym nie zrobisz, wszystkie listy czy informacje urzędowe będą dalej lądowały w skrzynce pocztowej rodziny. Na krótką metę to nie problem, ale po jakimś czasie zacznie Cię prawdopodobnie irytować odbieranie korespondencji ze starego adresu. Dlatego warto, żebyś poinformował o zmianie miejsca zamieszkania swój bank, uczelnię oraz organizacje, od których regularnie odbierasz przesyłki na zasadzie prenumeraty. Zamawiając produkty przez internet, pilnuj się, żeby przez przypadek nie wypełnić formularza nieaktualnymi danymi. Porządnie przeczytaj umowę najmu Jeśli planujesz, żeby Twoja pierwsza wyprowadzka od rodziców odbyła się na zasadach przenosin do wynajętego pokoju lub mieszkania, to będziesz musiał podpisać umowę najmu. Koniecznie dokładnie ją przeczytaj i upewnij się, czy dobrze rozumiesz wszystkie punkty! Sprawdź, jakie koszty są wliczone w kwotę, którą będziesz musiał co miesiąc przelewać właścicielowi. Czy zajmie się on opłacaniem rachunków za prąd, gaz i internet, czy sam będziesz musiał wysyłać pieniądze do poszczególnych firm?Jaki jest termin opłaty czynszu? Koniecznie zapamiętaj sobie tę datę i zwróć uwagę, czy musisz płacić z góry za kolejny jest wysokość kaucji? Sprawdź, czy w umowie właściciel zobowiązuje się do jej umowa jest na czas określony, czy na nieokreślony? W tym drugim przypadku zwróć uwagę, jak długi jest okres wypowiedzenia. Zastanów się, czy wolisz, żeby był on dłuższy, czy czy w umowie są zapisy na temat trzymania zwierząt w mieszkaniu, palenia papierosów, organizowania imprez. Upewnij się, że Twój styl życia jest kompatybilny z zasadami, do których będziesz się musiał stosować. Teraz już wiesz, jak wyprowadzić się od rodziców! Jesteśmy pewni, że nasze siedem porad sprawi, że pierwsza wyprowadzka od rodziców przebiegnie gładko i bezproblemowo. Niezależne życie to wspaniała przygoda – baw się dobrze!
Choć nie brak osób, które mieszkają z rodzicami przez całe życie, jest to dość ryzykowne rozwiązanie. Zarezerwowane jedynie dla tych, którzy mają silną determinację, cierpliwość i stalowe nerwy. Powszechnie wiadomo, że rodzina wielopokoleniowa to piękna idea, ale na co dzień źródło mnóstwa nieporozumień i stresów. Większość z nas, prędzej czy później, staje przed decyzją, kiedy wyprowadzić się z domu od rodziców? I tu pojawia się pytanie, kiedy jest ten właściwy moment. Kiedy wyprowadzić się z domu od rodziców…Gdy idziesz do szkoły średniej Pierwszym momentem, kiedy rozważa się wyprowadzkę od rodziców jest chwila, kiedy decydujemy się na pójście do dobrej szkoły średniej. Najczęściej opcja ta jest rozważana w przypadku osób zamieszkujących na wsiach lub w mniejszych miejscowościach, zwłaszcza wtedy, kiedy codzienne dojeżdżanie do szkoły autobusem byłoby albo niemożliwe, albo zbyt kłopotliwe i męczące. Gdy ma się 15, 16 lat, mieszkanie poza domem jest możliwe w internacie lub u bliskiej osoby, na przykład cioci czy babci. Rzadko w tym wieku rodzice pozwalają dzieciom na mieszkanie samodzielnie w wynajmowanym mieszkaniu. Kiedy wyprowadzić się z domu od rodziców? Gdy idziesz na studia Drugim ważnym i dość oczywistym momentem, kiedy można podjąć decyzję o wyprowadzce z domu od rodziców jest okres studiów, zwłaszcza, gdy decydujemy się kształcić poza miejscem zamieszkania. Do wyboru mamy akademik, mieszkanie u rodziny, wynajem pokoju lub mieszkania samodzielnie albo częściej z innymi osobami. Możliwość mieszkania poza domem w trakcie studiów dla wielu osób jest pierwszym ważnym testem na samodzielność oraz sprawdzeniem swoich umiejętności w zakresie organizacji. W większości przypadków studenci mogą korzystać z aktywnego wsparcia rodziców, dlatego na życie na własną rękę w pełni często muszą poczekać….Prawdziwy sprawdzian jeszcze przed nimi. Kiedy wyprowadzić się z domu od rodziców….? Na stałe Kiedy zatem wyprowadzić się z domu od rodziców na stałe? Odciąć pępowinę, usamodzielnić się, bez liczenia na ciągłe wsparcie mamy czy taty? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Dla jednych taki moment przychodzi po studiach, dla innych po znalezieniu partnera, jeszcze dla innych po ślubie, czy dopiero wtedy, kiedy dochody są na tyle wysokie, by możliwe było usamodzielnienie się. W Polsce, tak jak w wielu innych krajach, młodzi ludzie długo mieszkają z rodzicami nie dlatego, że lubią mieć codziennie ciepły obiad postawiony na stół (chociaż to również), ale przede wszystkim dlatego, że pod względem finansowym nie czują się gotowi na ten krok. Często nie mają zdolności kredytowej, a wizja płacenia wysokich cen za wynajem jest mocno rozczarowująca. Kiedy wyprowadzamy się z domu? Średnia europejska i polska Statystyczny Europejczyk wyprowadza się z domu w wieku 26 lat, w Polsce na ten moment przychodzi czas średnio dwa lata później. Najwcześniej usamodzielniają się najbogatsi mieszkańcy Europy – Szwedzi, Duńczycy i Finowie – średnio w wieku 20 lat. Kiedy to już najwyższy czas? Każda z nas ma inne potrzeby oraz inny styl życia. Nie brakuje osób, które z różnych powodów mieszkają z rodzicami nawet grubo po 30-tce. U większości jednak przychodzi taki moment, że zwyczajnie zaczynamy się dusić. Potrzebujemy przestrzeni i niezależności. Czujemy, że jeśli tego nie zrobimy, to nasz poziom frustracji osiągnie maksymalny poziom. Jeśli dodatkowo mamy wystarczające warunki finansowe, by starczyło chociaż na skromne życie, warto poważnie rozważyć, czy aby nie przyszedł czas na wyprowadzkę od rodziców. Kiedy zatem wyprowadzić się z domu od rodziców? kiedy zależy Ci na intymności i prywatności we własnym domu, kiedy chcesz w pełni decydować o sobie i swojej przestrzeni życiowej, kiedy czujesz, że nie wytrzymasz ani chwili dłużej w rodzinnym domu, kiedy rodzice próbują stawiać Ci jasne warunki – albo się dostosuj, albo się wyprowadź, a Ty czujesz, że reguły obowiązujące w domu rodzinnym Ci już nie odpowiadają, gdy jesteś niezależna finansowo i umiesz mądrze gospodarzyć pieniędzmi, gdy masz na oku dobre lokum, gdy czujesz, że to najwyższy czas, by zamieszkać z chłopakiem. A Wy, kiedy wyprowadziłyście się z domu rodzinnego?
„Każdy dzień był koszmarem” Libacje, awantury, wyzwiska i przemoc - tak wyglądało dzieciństwo w domu pani Kamili. Już jako mała dziewczynka uciekała do babci, która mieszkała obok. - W domu walczyłam o przetrwanie. Byle jakoś dociągnąć do 18-tki, spakować się i z niego uciec – wspomina. Pani Kamila mieszkała z rodzicami w wynajmowanym od PKP mieszkaniu. Jej ojciec pracował na kolei, jednak został zwolniony za nadużywanie alkoholu. W nałóg wpadła też jej matka. - Potwornie się bili, lała się krew. Był taki dzień, kiedy tata rozciął mamie łuk brwiowy i strasznie lała się jej krew. Innym razem, gdzieś schowała mu papierosy. Kiedy spała, uderzył ją w głowę metalową szufelką. Kiedy moja mama piła w nocy, było głośno i prosiłam ją o ciszę, wtedy słyszałam, że jak mi się nie podoba to mam wyp…. – opowiada pani Kamila. I dodaje: - Każdy dzień był koszmarem. Tylko jak nie mieli pieniędzy, to te kilka dni nie pili, więc było w miarę dobrze. Po tym, jak pani Kamila uciekła z domu, już nigdy więcej do niego nie wróciła. - Gdyby ściany mojego domu rodzinnego umiały mówić, opowiedziałyby, że słychać tam tylko małą, bezbronną dziewczynkę, która krzyczy ze strachu. Nie wyobrażam sobie płacić za to, co tam przeżyłam – mówi dzisiaj. Nakaz zapłaty Po latach niepłacenia czynszu, spółka PKP złożyła pozew do sądu. Spłatą długu zostali obciążeni nie tylko rodzice pani Kamili, ale także ona, choć od lat już tam nie mieszka. - Umowa podpisana była na dany lokal. Pani Kamila, jako osoba pełnoletnia przejęła również obowiązek płatności za lokal, bo była tam zameldowana. Fakt zameldowania jest dokumentem potwierdzającym zamieszkiwanie w tej lokalizacji – tłumaczy Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP Pani Kamila dowiedziała się o sprawie przed miesiącem, po śmierci matki. Okazuje się, że kobieta odbierała listy polecone z nakazem zapłaty od komornika i podpisywała się za córkę, nie mówiąc jej o tym. - W piśmie jest, że dług opiewa prawie na 52 tysiące złotych, nie jestem w stanie tego zapłacić. To nie jest mój dług – podkreśla pani Kamila. I dodaje: - Odsetki cały czas rosną. Nie wiem, co będzie dalej. Dzwoni domofonem listonosz i umieram ze strachu, że to kolejne pismo z nakazem zapłaty. Jak widzę listonosza, to się po prostu boję. Jak to możliwe, że nieświadoma niczego kobieta stała się dłużnikiem za swoich rodziców? Przepis mówi, że za zapłatę czynszu opowiadać mogą solidarnie z najemcą inne dorosłe osoby, ale stale z nim zamieszkujące. - Z powodu fikcyjnego doręczenia zastępczego doszło do naruszenia fundamentalnego prawa obywatela, jakim jest prawo uczestnictwa w procesie sądowym, czyli bez swojej winy strona nie brała udziału w postępowaniu. Najważniejsza jest też w tej historii bezduszność PKP, które powinno sprawdzić, czy ta osoba rzeczywiście tam mieszka – podkreśla dr Krystyna Krzekotowska, wykładowczyni prawa na Uczelni Łazarskiego. Co dalej? Pomimo traumatycznych wspomnień z dzieciństwa, pani Kamila bardzo dobrze radzi sobie w życiu. Razem z partnerem wychowuje 5-letnią córkę. Spokój zakłóciła wizja spłaty ogromnego długu. Zarówno ona, jak i jej mąż zarabia najniższą krajową. Pieniędzy starcza im na zapłacenie rachunków i skromne utrzymanie. Dwa lata temu rodzice pani Kamili mieli być eksmitowani z mieszkania. Kobieta dostała wówczas wezwanie do sądu. Wyjaśniła, że eksmisja jej nie dotyczy, bo od 18 roku życia nie mieszka z rodzicami. PKP nie wycofało jednak roszczeń wobec niej, bo sprawa nie dotyczyła bezpośrednio egzekucji długu. Pani Kamili do tej pory nie było stać na wynajęcie prawnika, dlatego postanowiliśmy jej pomóc. - Pierwszą możliwością jest to, że można złożyć sprzeciw do sądu, który będzie rozpatrywany. To będzie trwało – mówi adwokat Dariusz Kusz. I dodaje: - Innym sposobem na pozbycie się tego zobowiązania jest złożenie wniosku, o ogłoszenie upadłości. Pierwsze rozwiązanie jest lepsze, drugie powoduje sytuację, w której pani tego długu już nie kwestionuje. Sprawa jest do wygrania. Najszybszą drogą do zakończenia sprawy byłoby jednak odstąpienie PKP od egzekucji długu wobec pani Kamili. - Będziemy chcieli dojść do porozumienia z panią Kamilą, sprawa jest otwarta – deklaruje Bartłomiej Sarna. - Mam wielką nadzieję, że ten dług uda się umorzyć. Bez was nie dałabym rady na pewno – mówi młoda kobieta.
jak wyprowadzić się z domu bez pieniędzy