Odp: alimenty od ojca przebywającego za granicom- Dania. Amica specjalnie dla ciebie bo prawdopodobnie nie doczytałaś : Zgodnie z art. 137 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem lat trzech. Należy zauważyć, iż samo prawo do alimentów nie ulega przedawnieniu.
Zgodnie z art. 141 § 1 - 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ( t.j. Dz.U.2020.1359) ojciec niebędący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmiarze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu.
Możliwość uniknięcia kary za popełnione przestępstwo. Sprawca przestępstwa niealimentacji ma jednak możliwość uniknięcia kary za popełnienie omawianego przestępstwa, jeśli w ciągu 30 dni od pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści w całości zaległe alimenty.
I tu jest problem, żona zarabia 1126zł(z rodzinnym) a ja 1650zł - z czego płace jej alimenty w kwocie 700zł.+ koszty komornika 100 zł.Do dyspozycji pozostaje mi ok.850zł a zona ma 1826zł. Moje podstawowe wydatki m-czne wynoszą z alimentami 1900zł.I nikt mnie nie pyta za co ja będę zył.A żyje na kredyt z debetu.
Mam zasądzone alimenty, 3 lata temu wyjechałem za granicę i przestałem je płacić. Doszły mnie słuchy, że odbyła się sprawa karna (matka dziecka pewnie złożyła wniosek do prokuratury o niepłacenie alimentów ). Nie wiem, co się dzieje w Polsce, czy grozi mi więzienie za alimenty?
Sprawy karne. Informacje o prawie karnym, wykroczeniach, kodeksie karnym. Prawo to poradniczy portal prawny dla każdego. Znajdziesz u nas informacje dotyczące: nieruchomości, spraw rodzinnych, spraw karnych, pracy. Baza porad prawnych oraz forum.
. Wielu rodziców boryka się z trudnościami w ściągnięciu alimentów. Tymczasem jedną ze skuteczniejszych metod odzyskiwania należności jest sprzedaż długu firmie windykacyjnej. Czy istnieją firmy skupujące długi alimentacyjne? Czy można sprzedać dług alimentacyjny? Jak odzyskać zaległe alimenty? Czy można wpisać dłużnika alimentacyjnego do rejestru dłużników?W tym artykule dowiesz się:Dług alimentacyjny – ile wynosi w Polsce?Według danych Rejestru Dłużników BIG Infomonitor na koniec 2019 roku prawie 300 tysięcy rodziców zalegało z alimentami. Największa ilość dłużników alimentacyjnych zamieszkuje województwa, takie jak mazowieckie, dolnośląskie oraz wielkopolskie. Łączna kwota zadłużenia w tych trzech województwach wynosi ponad miliard złotych. Średni dług alimentacyjny wynosi 39 689 złotych na osobę, jednak jest wiele osób, które ma dług wobec dzieci nawet po kilkaset tysięcy złotych. Łączna wartość długów to około 13 mld można sprzedać dług alimentacyjny firmie windykacyjnej?Odpowiedź na to pytanie, czy można sprzedać dług alimentacyjny, znajduje się w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2011 r., która wyjaśnia wątpliwości dotyczące możliwości zbywania wierzytelności alimentacyjnych. Zgodnie z orzeczeniem SN, “wierzytelność o zapłatę wymagalnych świadczeń alimentacyjnych nie może być przedmiotem cesji”. Biorąc pod uwagę cel alimentów, dłużnik nie ma możliwości zrzec się prawa do alimentów, a więc świadczenia nie można przenieść na osobę trzecią. Rodzice uprawnieni do alimentów podlegają ograniczeniom ze względu na fakt, że korzystają z wielu innych ułatwień w dochodzeniu i egzekwowaniu względu na to, że prawa i obowiązki alimentacyjne mają ściśle osobisty charakter, sprzedaż długu alimentacyjnego firmie windykacyjnej nie jest dane pokazujące zadłużenie Polaków z tytułu alimentów, można wnioskować, że gdyby prawo zostało zmienione, firmy skupujące długi alimentacyjne cieszyłyby się dużym zainteresowaniem. Na chwilę obecną, sprzedaż długu alimentacyjnego nie jest możliwe i nic nie wskazuje, aby przepisy w tej kwestii miały się nie firmy skupujące długi alimentacyjne, to co? Jak odzyskać zaległe alimenty?Gdy posiadasz wyrok sądu, który przyznał Ci alimenty, jedną z podstawowych metod ściągnięcia zaległych alimentów jest złożenie wniosku do komornika o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Możesz tego dokonać u dowolnego komornika, co jest sporym ułatwieniem. Ważne jest to, aby przedstawić mu jak najwięcej informacji o dłużniku – dzięki temu szybciej odzyskasz sytuacji, gdy drugi rodzic sprzedał lub przepisał majątek na rzecz innej osoby, dobrą metodą na odzyskanie alimentów jest tzw. skarga pauliańska. Działanie musi być jednak celowe i działać na szkodę dziecka i opiekuna. Skargę pauliańską można złożyć w ciągu 5 lat od daty przepisania lub odsprzedania za alimenty – kiedy następuje?Sposobem na odzyskanie zaległych alimentów jest również możliwość złożenia wniosku o pociągnięcie dłużnika alimentacyjnego do odpowiedzialności karnej, poprzez zgłoszenie go na policję lub do prokuratury rejonowej w sytuacji, gdy nie uregulował długu w ciągu 3 miesięcy. Osobie, która nie płaci alimentów, grozi kara, taka jak grzywna, dozór elektroniczny, ograniczenie lub pozbawienie wolności. Jest to zatem z jedna z niewielu sytuacji, gdy za długi można pójść do więzienia. Okres pozbawienia wolności zależy od indywidualnej sytuacji alimenciarza. Rok więzienia za alimenty grozi tym, którzy zalegają z płatnością 3 miesiące. Jeśli jednak niepłacenie alimentów naraża osobę uprawnioną do ich otrzymywania na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, alimenciarzowi grozi 2 lata więzienia Sposobem na uniknięcie kary jest wyrównanie zaległości w terminie 30 dni od daty pierwszego alimentacyjny a wpis do rejestru dłużnikówDo rejestru dłużników są wpisywane osoby, które nie spłacają zobowiązań w określonych terminach. Czy dłużnika alimentacyjnego można zgłosić do rejestru?Osobę, która posiada dług alimentacyjny można umieścić w rejestrze BIG (Biuro Informacji Kredytowej), jeżeli zaległość przekracza 200 zł oraz opóźnienie zapłaty wynosi więcej niż 30 dni. Zgodnie z ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych dłużnika alimentacyjnego można wpisać do rejestru już po 14 dniach (nie jest wymagany próg kwotowy), gdy opiekun dziecka posiada prawomocny wyrok sądu bądź klauzulę z prawem dane widniejące w rejestrze dłużników są usuwane po 6 latach. Natomiast należności, które po tym okresie nie zostały wpisane w BIG, nie podlegają już zgłoszeniu. Należy przypomnieć, że konsekwencją wpisu do rejestru jest problem z uzyskaniem kredytu, chwilówki czy nawet telefonu na kwestii tego, czy można sprzedać dług alimentacyjny, prawo jest jednoznaczne. Taka sytuacja nie jest możliwa przy obecnych przepisach. Nie istnieją również żadne firmy skupujące długi alimentacyjne, gdyż ich działalność byłaby nielegalna. Na dłużników alimentacyjnych są jednakinne sposoby – egzekucja komornicza czy wniosek o poniesienie odpowiedzialności dzieci mogą też liczyć na wsparcie państwa w postaci świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego. Warunkiem do otrzymania świadczenia jest dochód na osobę w rodzinie nieprzekraczający 800 zł netto (od 1 października 2020 roku próg ma wynosić 900 zł). Ponadto uprawnione są do niego dzieci, które nie ukończyły 18 roku życia lub 25 lat w przypadku kontynuujących długu alimentacyjnegoZaległe alimenty to dług jak każdy inny. Czy to oznacza, że można go umorzyć jak inne zaległości? Teoretycznie jest taka umorzenie części lub całości postępowania egzekucyjnego może wnioskować wierzyciel. Warto pamiętać jednak, że bezskuteczność egzekucji nie jest podstawą do jej umorzenia. Poza tym wniosek wierzyciela o umorzenie tego rodzaju zaległości jest o umorzenie długu alimentacyjnego może również wnioskować sam alimenciarz. Co istotne, umorzenie może obejmować jedynie świadczenia, które miałyby być wypłacone uprawnionemu w przyszłości. Oznacza to, że dłużnik, który chce wnioskować o umorzenie przyszłych egzekucji alimentów, musi w pierwszej kolejności uregulować wszystkie zaległe wpłaty z tego tytułu. Poza tym musi również złożyć w depozycie sądowym równowartość półrocznego świadczenia i umocować komornika do podjęcia tego alimentacyjny może również wnioskować o umorzenie należności oraz odsetek dla gminy, która wypłacała za niego świadczenie z tzw. Funduszu Alimentacyjnego. Jednak w tym przypadku podstawą umorzenia może być szczególnie trudna sytuacja dłużnika (rodzinna lub materialna).Przedawnienie długu alimentacyjnegoA czy dług alimentacyjny ulega przedawnieniu? Zgodnie z art. 137 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego alimenty przedawniają się po trzech latach. Jednak zasada ta nie obowiązuje w przypadku, kiedy rodzic zobowiązany do płacenia alimentów posiada władzę rodzicielską nad dzieckiem, a dziecko nie ma ukończonych 18 lat. W takim przypadku 3-letni okres przedawnienia obowiązuje dopiero od momentu ukończenia przez dziecko ww. tym przedawnienie nie obowiązuje wobec rozpoczętych egzekucji komorniczych z tytułu zaległych alimentów. Dopóki takie postępowanie trwa, nie rozpoczyna się bieg przedawnienia. A jeśli był on wcześniej rozpoczęty, to na czas prowadzonej egzekucji zostaje szczególną jest również dług alimenciarza wobec gminy z tytułu wypłaty alimentów z tzw. Funduszu Alimentacyjnego. W tym przypadku zadłużenie nie ulega przedawnieniu, a urząd ma prawo egzekwować należność wraz z odsetkami tak długo, aż zostaną one spłacone przez możesz odziedziczyć dług alimentacyjny?Istotną kwestią jest dziedziczenie długów alimentacyjnych. O ile obowiązek płacenia alimentów wygasa wraz z chwilą śmierci alimenciarza, o tyle potomkowie mogą odpowiadać za pozostawiony dług alimentacyjny. Dziedziczenie tego rodzaju zobowiązań wynika z faktu, że tego rodzaju długi są elementem spadku. Osoby, które przyjmą spadek, zostaną obciążone zaległościami alimentacyjnymi zmarłego (np. aktualny współmałżonek dłużnika). Biorąc jednak pod uwagę, że spadkobiercami są najczęściej dzieci, na które było zasądzone świadczenie alimentacyjne, to odziedziczenie zobowiązania wobec siebie samego jest pamiętać, że zobowiązania alimenciarza wobec gminy z tytułu wypłaty alimentów z Funduszu Alimentacyjnego to również dług alimentacyjny. Dziedziczenie takiego zobowiązania zostało jednak uregulowane prawnie. Zobowiązania wobec gminy wygasają z dniem śmierci dłużnika, a tym samym nie podlegają dziedziczeniu.
Witam. Pisałam na innym watku (postępowanie karne) ale nie dostaje odpowiedzi, może powinnam napisać w tym dziale a nie tam wiec takie pytanie. Mój partner został niewinnie oskarżony, kilka miesiecy siedzi już w areszcie bo tyle czasu toczy sie sprawa. A ma nałożone na siebie alimenty na które przez to nie ma jak teraz płacić no i stracil do tego prace rzecz jasna. Już wcześniej miał dług bo jego pensja była zbyt mała żeby opłacić w całosci 2 dzieci. Po uwolnienieu nie bedzie w stanie spłacić całego długu który teraz mu sie powiększa. Wiec czy kiedy zapadnie wyrok o uniewinnieniu Go to nalezy mu sie jakieś zadośćuczynnie? Badź co sie dzieje w takim przypadku z alimentami? Zadaje takie pytanie żeby odrazu wiedzieć jeśli to trzeba do sądu złożyć takie żażalenie czy co. Bo za chwile komornik zacznie stwarzać problemy. Wiem ze komornik to zapisuje w swoich papierach że nie dokonywał wpłat alimentacyjnych spowodu aresztu ale czy kwota zostaje ta sama? i to jest teraz wyłącznie jego problem ze ma taki dług? Ktoś Go wrobił w jakąś afere ale mam nadzieje ze sprawiedliwości stanie sie zadość bo tez juz siedzi tyle czasu i ciagle czeka na sprawe. Jak można trzymać tyle czasu ludzi bo ktoś sobie tylko powiedział że to On jest winny. Dramat. Prosze o rade co można zrobić żeby pomoc w sprawie spłaty tych alimentów?
Jestem z facetem prawie 10 go poznałam miał mała firme,jego druga zona wyjechała z pierwszą ma dwoje dzieci i tu sie roku naszej znajomosci firma upadła zaczał sie ratowac prcując na czarno jednak nie płacił alimentów przez ostatnie 9 u mnie nie ma mieszkania własciwie jest bezdomnym nie ma biegłym roku na mój adres dotarło pismo z pozwem o zapłate zaległosci,to jest potęzna kwota nie ma na razie z czego ma 55 lat,mamy wyjechac do anglii on chce to słacic ale naprawde nie ma z mu grozi? Co mam robic?J tez ostatnio nie mam pracy i zaległy kredyt wiec nie moge nic on ma grozi mu wiezienie? prosze o jakakolwiek odpowiedz która podniesie mnie na duchu.
Mamy złe wiadomości dla dłużników alimentacyjnych: o umorzenie należności, jakie są winni państwu, mogą się starać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pobyt w więzieniu takiej nie stanowi. Wynika tak z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zasadą jest, że dłużnik alimentacyjny jest zobowiązany oddać państwu to, co w jego imieniu wypłacił fundusz alimentacyjny. Świadczenia z tego funduszu są wypłacane w ramach pomocy państwa udzielonej osobom uprawnionym do alimentów, gdy zostanie stwierdzona bezskuteczność egzekucji alimentów od zobowiązanego. dłużnik alimentacyjny, wystąpił do prezydenta Gdańska z wnioskiem w trybie art. 30 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Argumentował w nim, że jest inwalidą I grupy i odbywa karę pozbawienia wolności. Jego dochód z renty, którą uzyskuje w związku z inwalidztwem, po potrąceniach przez komornika na spłatę należności wypłaconych z funduszu alimentacyjnego to 280 zł. Twierdził, że jego sytuacja materialna wpędziła go w spiralę zadłużenia, a sytuacja na rynku pracy jest taka, że niepełnosprawny nie może znaleźć pracy. Na utrzymaniu państwa Prezydent Gdańska odmówił umorzenia egzekwowanych od alimentów. Wskazał że przebywa w zakładzie karnym, w związku z czym znajduje się na utrzymaniu państwa, więc sam i z własnych dochodów kosztów utrzymania nie ponosi. – Wnioskodawca ma zapewnione zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych, a tytułem spłaty należności alimentacyjnych jest potrącana jedynie część jego dochodu – wskazywał prezydent Gdańska. – Sytuacja dochodowa dłużnika nie może zatem zostać uznana za uzasadniającą udzielenie najdalej idącej ulgi w spłacie zobowiązań z tytułu wypłaty świadczeń alimentacyjnych – wyjaśniał. Decyzja ta została utrzymana w mocy zarówno przez samorządowe kolegium odwoławcze, jak i Wojewódzki Sąd Adminstracyjny w Gdańsku. Skarżący nie ma racji Również NSA nie dopatrzył się powodów, aby zaskarżony wyrok i decyzje administracyjne uchylić. – Orzekanie na podstawie art. 30 ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów odbywa się w ramach tzw. uznania administracyjnego. Organ może ograniczyć nałożony na dłużnika obowiązek, jednak nie ma takiego obowiązku – wskazywał sąd. – W badanej sprawie organy wzięły pod uwagę zarówno sytuację materialną fakt przebywania przez niego w placówce zapewniającej całodobowe utrzymanie, jak i stopień zadłużenia z tytułu wypłaconych z budżetu państwa świadczeń – wskazywał sąd. I dodał, że wszystkie zapadłe w sprawie rozstrzygnięcia zostały też odpowiednio uzasadnione. Sygnatura akt: I OSK 1549/14 Nie ma dowolności w rozstrzyganiu Uprawnienie organu administracyjnego do wyboru jednego z kilku rozwiązań (tzw. uznanie administracyjne) nie oznacza swobody czy dowolności działania administracji. Świadczą o tym liczne argumenty. Po pierwsze, swobodne uznanie przysługuje administracji tylko wtedy, jeśli zostało to wyraźnie wskazane w przepisie ustawy. Po drugie, zakres uznania jest ograniczony ogólnymi zasadami postępowania administracyjnego, w szczególności zasadami uwzględniania interesu społecznego oraz słusznego interesu obywateli. Po trzecie, uprawnienie do wydawania decyzji o charakterze uznaniowym nie zwalnia organu z obowiązku zgromadzenia i wszechstronnego zbadania materiału dowodowego i wydania decyzji przekonującej pod względem prawnym i faktycznym. Organ jest zatem zobowiązany do wyjaśnienia, jakie okoliczności skłoniły go do wydania takiej, a nie innej decyzji.
W ciągu dwóch lat, po zaostrzeniu przepisów, liczba skazanych dłużników alimentacyjnych wzrosła 5-krotnie! Od maja 2017 roku jeśli zobowiązany do alimentacji naraża dziecko na niezaspokojenie potrzeb życiowych, może trafić za kratki. I trafia! Oto przykłady z trzy okresy niealimentacji (najczęściej to po prostu trzy miesiące), by narazić się na odpowiedzialność karną. „Zwykłe” zaleganie z alimentami grozi karą grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do 1 roku (art. 209 par. 1 Kodeksu karnego).Surowsza kara od maja 2017 roku grozi temu, kto uchylając się od płacenia alimentów naraża dziecko na niezaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Taki rodzic może trafić za kratki nawet na 2 lata (art. 209 par. 1a Kk) Z tak surowym wyrokiem w Toruniu i okolicy nie mieliśmy dotąd raczej do czynienia. Wyroki bezwzględnego więzienia dla dłużników alimentacyjnych jednak zapadają. Niedawno taki wydał Sąd Rejonowy w Chełmnie i opublikował go na swoim Portalu Orzeczeń Sądowych. Sprawa dotyczyła pana Andrzeja B., który miał zasądzone alimenty na syna w wysokości 300 zł stulecia w Toruniu. Armagedon. Mroźny i bardzo śnieżnyPieniądze na żłobek lub nianię dla dziecka. Ile i dla kogo?Jarosław Ś. odda 1,5 mln zł Toruniowi za wywóz odpadów?Wyłączenia prądu w Toruniu i regionieJak ustaliła sędzia Agnieszka Knade-Plaskacz z II Wydziału Karnego, mężczyzna nie łożył na syna od stycznia do sierpnia 2018 roku. To zdecydowanie dłużej, niż minimalny okres przestępstwa, czyli wspomniane trzy miesiące. Co ważne, pozbawiony alimentów chłopak narażony został przez ojca na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Należą do nich prawo do spokojnego mieszkania, wyżywienia, ubrania, nauki, leczenia się itp. Udało się to w sądzie Sądu rejonowego w Chełmnie Andrzej B. skazany został za przestępstwo z artykułu 209 par. 1a Kodeksu karnego na miesiąc bezwzględnego więzienia. - Wysokość kary, choć mieści się w dolnych granicach zagrożenia, w ocenie sądu jest adekwatna do stopnia zawinienia oraz do długości okresu niealimentacji. Należy mieć bowiem na względzie to, że kara pozbawienia wolności jest z katalogu kar przewidzianych w art. 209§1a najbardziej dolegliwą dla sprawny. Ponadto, po opuszczeniu zakładu karnego powinien on jak najszybciej podjąć legalne zatrudnienie i realizować nałożone na niego obowiązki - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka TEŻ Prokurator z Torunia kierowała po alkoholu. Znamy szczegóły!... Takie i surowsze wyroki nie należą już do rzadkości w Toruniu, regionie i kraju. Kurs wobec alimenciarzy w ciągu ostatnich dwóch lat mocno się zaostrzył. Tak w prokuraturze, jak i na sali prawa w maju 2017 roku i wprowadzenie nowego typu kwalifikowanego przestępstwa niealimentacji miały dać wreszcie narzędzie do surowego karania osób, które uchylają się od płacenia na utrzymanie dzieci. Efekty? Zaledwie w ciągu jednego roku (2017-2018) liczba skazań za przestępstwo opisane w art. 209 Kodeksu karnego poszybowała o ponad 500 proc. Jeszcze w 2017 roku sądy skazały za nie 7711 osób, ale w 2018 r. – już 42 220!.W pierwszej połowie 2019 roku natomiast (nieprawomocnie) skazano 23 260 osób. Można się zatem domyślać, że przez cały ubiegły rok tych skazań znów było ponad 40 tysięcy. Najczęstszą karą jest ograniczenie wolności (ponad 29 tys. w 2018 r.). Ale też za kratki trafia ponad trzy razy więcej winowajców. W latach 2010–2017 na karę bezwzględnego więzienia skazywanych było od 852 (2010) do 1381 (2016) osób. W 2018 r. było to już 4528 osób. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
więzienie za alimenty forum